23.06.2023, 07:14
Sympatycy futbolu z naszego kraju do tego, że kluby z naszej ligi dość wcześnie kończą przygodę z pucharami europejskimi zdążyli się przyzwyczaić. Wielką niespodzianką bez najmniejszych wątpliwości jest więc to, że mamy połowę kwietnia, a ekipa poznańskiego Lecha do ostatnich minut starcia z ACF Fiorentiną walczyła o awans do 1/2 finału rozgrywek europejskich. W obecnie trwającym sezonie poznański Lech zaprezentował się fantastycznie i bardzo ciężko temu zaprzeczyć. Bardzo dużo pozytywnych opinii na temat gry KKS Lecha Poznań publikują w mediach społecznościowych futbolowi specjaliści z całego kraju. Zakwalifikowanie się do 1/4 finału LKE to bez wątpienia gigantyczny sukces, jednakże zawodnicy trenera Johna Van Der Brooma mieli nadzieję na wiele więcej. I rzeczywistość dowiodła, iż dostanie się do półfinału Ligi Konferencji Europy był naprawdę możliwy.
Mistrz polskiej ligi przed pierwszym ćwierćfinałowym pojedynkiem nie był faworytem. Duża ilość specjalistów sportowych uważała, iż ekipa Fiorentiny, która wywodzi się z włoskiej ligi jest faworytem. W futbolowych kibicach z Polski tliła się jednak myśl, że Lech Poznań ma szansę zaskoczyć swoich przeciwników. Ostatecznie okazało się, iż w pierwszym starciu ćwierćfinałowym ACF Fiorentina była dla Lecha Poznań za silna. Piłkarze z Florencji na stadionie przy Bułgarskiej zwyciężyli rezultatem 4 do 1 i zdecydowanie przybliżyli się do zakwalifikowania się do półfinału. Przed rewanżowym pojedynkiem można było wyczuć spokój w obozach obu drużyn. I właśnie z tego powodu we Florencji gra mistrza polski była olbrzymim zaskoczeniem dla kibiców gospodarzy. Kilkanaście minut przed zakończeniem spotkania rewanżowego KKS Lech Poznań prowadził we Florencji z faworyzowaną Fiorentiną rezultatem trzy do zera. Wynik ten znaczył, iż na kibiców czeka dodatkowy czas gry i Poznaniacy mają szansę na awansowanie do półfinału Ligi Konferencji Europy. Niestety w końcówce tego starcia linia obrony mistrza polski popełniła 2 poważne błędy, które skończyły się trafieniami dla gospodarzy. To w końcowym rozrachunku zniwelowało szansę na zakwalifikowanie się dalej oraz rywalizację o triumf w rozgrywkach Ligi Konferencji. Mistrz polskiej ligi zaprezentował się wyśmienicie w tym sezonie pucharów europejskich i trzeba to podkreślić. Z całą pewnością to jest szansa na to, że z każdym następnym sezonem będzie zdecydowanie lepiej.
Brak komentarzy